Przypuszczałam, że Pan Bóg może jeszcze tego ostatniego dnia rekolekcji chować coś w zanadrzu, ale to, co odkrył przed moimi oczami przerosło moje oczekiwania. Przerasta do dziś, kiedy przypomnę sobie tamten dzień. Po naszym porannym spotkaniu i po modlitwie ruszyłam do kaplicy, żeby przyjrzeć się czytaniom i przygotować pieśni. Poza tym przypomniało mi się, że tydzień wcześniej zgłosiłam…
[czytaj więcej]